autorstwa dr Łukasza Grzejszczaka. Dopiero u progu XX w. damska torebka zyskuje na znaczeniu. „Pojawia się różnorodność materiałów i form. Zmieniają się typy torebek, a ich

Podobno kobieca torebka to taka studnia bez dna. Podobno jest tam wszystko i podobno niczego nie można tam znaleźć. Chociaż są i tacy, którzy trzymają się tezy, że kobieta z zamkniętymi oczami jest w stanie wygrzebać ze swojej torebki potrzebną w danym momencie rzecz. Bez względu na to, czy jest to szminka, długopis czy młotek. Podobno damska torebka może być siedliskiem groźnych bakterii. A jak jest naprawdę? Jakie tajemnice skrywa wnętrze mojej torebki? Zawartość torebki w pewnym stopniu zależy od tego, gdzie idę, na jak długo i czego przy ostatniej okazji z tej torebki nie wypakowałam. Ale tak naprawdę jest to jedynie niewielki procent zawartości mojej torebki. Większość rzeczy w torebce noszę stale. Dzisiaj zajrzałam i sprawdziłam, co ja tam mam. Bo oczywiście jakbym miała z pamięci wymieniać albo zgadywać, to by się nie udało. Nie pamiętam, co mam w torebce. Zresztą do niczego mi takie pamiętanie nie jest potrzebne. No chyba że do pisania notek na bloga. 1. Chusteczki higieniczne Zazwyczaj kilka małych opakowań. Zazwyczaj każde już otworzone. Chusteczki są jak najbardziej niezbędne i nawet noszenie kilku opakowań można jakoś logicznie wytłumaczyć. Nic nadzwyczajnego. 2. Kosmetyczka Kosmetyczka to taka torebka w torebce. O szczegółowej zawartości kosmetyczki napiszę później. Na potrzeby tej notki zdradzę tylko, że w kosmetyczce mam kosmetyki. Głównie do makijażu. Plus plastry i tampony. I pęsetę oraz pilniczek. I tabletki przeciwbólowe. 3. Portfel Portfel to też trochę taka torebka w torebce. Może też kiedyś o zawartości portfela napiszę więcej. Na potrzeby dzisiejszej notki załóżmy, że portfel zawiera pieniądze oraz dokumenty. I zdjęcia bliskich. I masę innych karteluszek jak paragony, potwierdzenia, listy zakupów, bony itp. itd. 4. Klucze do domu Często dwa komplety. Do siebie i do rodziców. 5. Pomadka ochronna Piszę o niej osobno, chociaż jest kosmetykiem, bo nie trzymam jej w kosmetyczce. Trzymam ją w małej kieszonce. Tak żeby zawsze łatwo można było po nią sięgnąć. Obecnie mam akurat dwie pomadki, bo jedna się już prawie kończy. 6. Telefon komórkowy Sztuk jedna. W różowym etui, żeby nic mu się nie stało i żebym jeszcze gorzej słyszała, jak ktoś do mnie dzwoni lub jak dostanę smsa. 7. Książka Książka to pozycja obowiązkowa w mojej torebce. Uwielbiam czytać,a posiadając książkę czuję się bezpieczniej. W sensie, że mi korki nie straszne. Nigdy nie posunęłabym się do narażania książki podczas próby obrony. 8. Torba z materiału i mnóstwo siateczek oraz woreczków Torba z materiału na wypadek zakupów, a te woreczki i siateczki to sama nie wiem po co mi one i przede wszystkim skąd się tam wzięły. Czasami pakuję w nie jedzenie do pracy. Pewnie stąd. 9. Ulotki Mnóstwo ulotek. Wciskają mi je na każdym kroku. Ja biorę, a że do najbliższego kosza mam kawałek to odruchowo chowam do torebki. 10. Okruchy I słowo daję, nie wiem skąd się tam wzięły. Jedzenie zawsze mam szczelnie zapakowane w siateczki i woreczki. No skąd te okruchy w torebce? Teraz jak patrzę na tę listę to wcale nie mam w torebce bóg wie czego. Same normalne, potrzebne rzeczy i wcale nie tak dużo. Czasami noszę jeszcze krem do rąk, wodę mineralną, jakiś notes i długopis, parasolkę. Nie głupim pomysłem wydają się być nawilżane chusteczki, ale długo nosiłam i chyba ani razu ich nie użyłam, więc zrezygnowałam. Chociaż dużo nie ważą, miejsca też dużo nie zajmują, a przezorny zawsze ubezpieczony. Poza tymi okruszkami, woreczkami i ulotkami nie mam też w torebce jakiegoś bałaganu. Przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś znacznie gorszego. Tymczasem okazuje się, że mam nudną torebkę, w której noszę tylko niewiele niezbędnych przedmiotów. Przynajmniej dzisiaj.
Zobacz 10 odpowiedzi na pytanie: Co masz w swojej torebce? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers
Jeśli jesteście ze mną na facebooku to wiecie, że ostatnio miałam ogromny dylemat, którą torebkę kupić. Dzięki Wam łatwiej było mi się zdecydować i wybrałam mój pierwszy typ, pochodzący z Reserved. Bardzo lubię ich torebki, moja poprzedniczka [klik], także pochodzi z tego sklepu. Służyła mi dzielnie cały rok, bez żadnego uszczerbku a teraz ‘pożyczyłam’ ją mamie. ;) W nowej bardzo podoba mi się to, że u góry jest suwak. To bardzo wygodne i praktyczne rozwiązanie. Od dawna podoba mi się ten model torebek, ale nieustanne odpinanie zawsze mnie zniechęcało do kupna, dlatego teraz jestem wniebowzięta. :) Poza tym torebka jest naprawdę solidnie wykonana. Za to właśnie cenię sobie Reserved. Wszelkie detale są dopracowane i wiem, że dzięki temu posłuży mi długo. Jedyne co bym poprawiła to długość rączek. Ciężko nosić torebkę na przedramieniu zimą, gdy mamy grubą kurtkę, a ja akurat to bardzo lubię. Jakoś sobie radzę, a jak już wymiękam to zakładam ją przez ramię. Korzystając z okazji, pomyślałam sobie, że pokażę Wam co kryje się w mojej torbie. Już kiedyś taki post był [klik], ale sama bardzo lubię podglądać co Wy nosicie ze sobą więc stwierdziłam, że mała aktualizacja nie będzie taka zła. ;) Nic odkrywczego, ani zaskakującego tu nie ma, ale przejdźmy już do rzeczy. Poniżej możecie zobaczyć całą zawartość. Niczego nie wyciągałam, ani nie sprzątałam. :D Zawsze noszę przy sobie portfel, który powinien już zostać wymieniony na lepszy model, ale do tej pory nie znalazłam nic co by mnie zachęciło do kupna. Najchętniej kupiłabym taki sam, ale niestety nigdzie nie mogę go dorwać. Obowiązkowymi elementami są także kalendarz, długopisy, krem do rąk, sztyft do ust, telefon ze słuchawkami, klucze, lusterko, kosmetyczka, opakowanie na tampony;), chusteczki higieniczne, krem do rąk, rękawiczki + czapka. Kiedy wiem, że jadę gdzieś dalej, albo, że będę czekać w kolejce, zawsze biorę ze sobą książkę, którą aktualnie czytam. Jeśli nie macie jeszcze kalendarza na 2013 rok, polecam Wam zajrzeć do Biedronki. Mają naprawdę duży wybór w cenie 9,99zł. Ja skusiłam się na format A5 w kolorze soczystej czerwieni. Mam nadzieję, że pomoże mi on w byciu bardziej zorganizowaną. ;) Bez telefonu czuję się jak bez ręki. Odkąd mam Samsunga Galaxy S2, nie wyobrażam sobie bez niego życia. Dzięki niemu mam nieustanny dostęp do poczty, bloga i innych arcy ważnych i przydatnych rzeczy. W zasadzie w grudniu korzystałam z niego częściej niż z laptopa. Niezastąpiony do kontaktu ze światem! Jeśli chodzi o moją kosmetyczkę to nie ma w niej nic ciekawego. Najwięcej mam tabletek bo niestety cierpię na okropne bóle głowy i bez nich ani rusz. Tym bardziej, gdy w pracy jestem 12 godzin. :/ Ponadto noszę ze sobą plasterki, bibułki matujące Wibo, puder Synergen, którego i tak zapominam używać plus 2 pomadki (Wibo i Rimmel) oraz błyszczyk Sensique. Obowiązkowe są również wsuwki bo często w ciągu dnia wiążę włosy. Szczególnie w pracy, kiedy ich długość mi przeszkadza. Powyżej widzicie także lusterko (na ogólnym zdjęciu zapakowane w czarny pokrowiec), które było częścią mojego prezentu urodzinowego. Pochodzi z marki L’Oreal. Ciężko było je sfotografować, ale bardzo je lubię. Jest porządnie wykonane i ten napis…:) Przy okazji zdradzę Wam, że jestem cholernie sentymentalna i np. przy kluczach noszę od 2009 roku irlandzką owcę, którą kupiłam na lotnisku wracając z ferii zimowych u kuzyna. To był niesamowity czas, który wspominam bardzo dobrze, a ona mi zawsze o tym przypomina. :) I to by było chyba na tyle. Nic ciekawszego w mojej torebce nie znajdziecie. ;) Ja uciekam teraz spać bo jutro mój przedostatni dzień w Drogerii N., a Wy koniecznie napiszcie mi co nosicie w swoich torebkach. A jeśli robiłyście taki post to zostawcie mi linka. Z chęcią pooglądam zwartość Waszych toreb. :D Ściskam, Agu Czym usztywnić dno w torebce to jedno z najczęściej zadawanych pytań przez osoby zaczynające szyć torebki. Nawet jeżeli szyta torebka ma dosyć miękką strukturę, to usztywnienie dna sprawi, że będzie ona ładniej się prezentować i lepiej spełniać swoją funkcję. Czego więc użyć do jego usztywnienia? Oto 5 produktów, które

To ostatnie chwile, aby publikować wpis o zawartości torebki. Lada dzień na świat przyjdzie Klara i jestem pewna, że mając wychodne wzbogacę się o dodatkowe atrybuty macierzyństwa, które będą mi ciążyć na ramieniu. Smoczki, pieluszki, zabawki, ubranka na zmianę-oj będzie tego sporo 🙂 Są rzeczy bez których nie ruszam się z domu. Oczywiście, wszystko zależy od rozmiarów torebki, bo jeśli wybieram małą, poręczną to wrzucam do niej telefon, dokumenty, kluczyki i pomadkę. Nie ma szans, aby więcej zmieścić to torebki, która wielkością wcale nie różni się zbytnio od mojego telefonu. Idealna torebka Gdy wychodzę z domu na dłużej, lubię mieć przy sobie większą torebkę. Taką, do której zmieści mi się format A4, a ja swobodnie mogę powrzucać mniejsze rzeczy do pozostałych przegródek. Dobrze, jeżeli torebka jest zapinana na zamek, ale nie jest to konieczne, bo…niestety rzadko z niego korzystam. Jak wyjeżdżamy z Mamą w podróż służbową to non-stop słyszę z jej ust „Zapnij torebkę„… Co znajduje się w mojej torebce? Zwykle zabieram ze sobą komputer. Dlatego tak ważne są dla mnie gabaryty laptopa. Ma być lekki, cienki. Oprócz tego notatnik. Bardzo rzadko mam ze sobą kalendarz, bo jest zbyt ciężki i zajmuje za dużo miejsca. Oprócz tego, mam ze sobą ładowarkę, a także słuchawki. Niesamowicie denerwuje mnie, gdy muszę rozwijać zaplątane kable, więc akcesoria do telefonu wkładam do małego etui, które pozwala zachować mi porządek. Poprawianie makijażu w środku dnia Przed wyjściem z domu wykonuję taki makijaż, który daje mi pewność, że za kilka godzin nie będę wyglądała jak ugotowana panda. Z tego powodu, nie mam konieczności poprawiania makijażu w środku dnia na wielką skalę. Jedyne co mam zawsze przy sobie to bronzer, pomadkę ochronną i często dorzucam szminkę albo błyszczyk. Do odświeżenia- wilgotne chusteczki, poręczna szczotka i gumki do włosów, gdyby rozpuszczone włosy zaczęły mnie denerwować po kilku godzinach. Coś jeszcze? Wiadomo- klucze do mieszkania i do samochodu, materiałowa torba na zakupy, często coś do zjedzenia (baton,jogurt w tubce). I oczywiście portfel. Chociaż z tym „oczywiście” byłabym ostrożna, bo z reguły nie noszę przy sobie gotówki. Często zapominam także o kartach, więc pomocna jest mi aplikacja wallet na telefonie, dzięki której mogę zapłacić kartą zbliżeniowo (przykładając telefon do terminala i odciskając swoje linie papilarne). W mojej torebce znaleźć można również okulary przeciwsłoneczne. Problem w tym, że przeważnie gubię albo zostawiam gdzieś etui, a okulary frywolnie przemierzają czeluści mojej torebki. Nic tak nie irytuje mojego Bartka jak widok bezpańskich okularów 😀 Jak widzicie: szaleństwa nie ma. Zawartość mojej torebki ograniczam do minimum. Zdecydowanie także łatwiej utrzymać mi w niej porządek niż np. w szafie 🙂 Jestem ciekawa, co skrywają Wasze torebki. Jest coś bez czego nie ruszacie się z domu?

Niektórzy z nas nie są w stanie wyskoczyć w godzinach pracy do najbliższej Pomocy Rite, lub nie jest wygodnie odejść, gdzie mamy kupić. Dobrą wiadomością jest to, że kilka tabletek nie zajmuje prawie żadnego miejsca i mieści się w torebce o dowolnym rozmiarze. Tylko pamiętaj, aby uzupełnić zapasy, jeśli z nich korzystasz.
Zastanawiasz się co inne dziewczyny noszą w swoich torebkach? Specjalnie dla Ciebie wypytałyśmy je o to! Dziewczęca torebka – niektórzy twierdzą, że można w niej znaleźć wszystko i często jest to prawda 🙂 Jeśli zastanawiasz się, co Twoje rówieśniczki mają zawsze przy sobie, to koniecznie zajrzyj niżej! Co każda dziewczyna powinna mieć w swojej torebce? […] Zaczne od tego, że mam malutką wadę wzroku (OP - 0,25; OL - 0,5), krótkowzroczność, astygmatyzm mieszany i niedowidzenie na jedno oko, bo w dzieciństwie miałam wybite :- ( Widze na te oko . 105 287 55 375 324 131 91 344

co mam w swojej torebce