LubieDziewczynyKocham: (. Każde przytulenie będzie się jej podobało, ale takim wyjątkowo miłtm będzie jeżeli przytulisz ją od tyłu tak, obejmiesz całą i pocałujesz w policzek, ale pocałunek jest opcjonalny (niekonieczny) :) Na pewno sie jej spodoba, a jeżeli to jest taka ''koleżanka'', która jest dla Ciebie czymś więcej, to
zapytał(a) o 20:06 JAK PRZEKONAĆ DZIEWCZYNE ŻE JEST ŁADNA? Moja koleżanka ma bardzo niską samoocene dot. wygladu ...moze ktos cos poradzic jak ja dowartosciowac? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź PowiedZ zeby nie byla taka skromna.. specjalnie tak pewnie mowi zeby ja ktos komplementowal . Nwm, rob co chcesz xd Odpowiedzi Człowieku .. kobiety nie przekonasz. blocked odpowiedział(a) o 20:06 jej w łeb jak powie ze brzydka jest blocked odpowiedział(a) o 20:07 nieeeee kazdy facet tak robi, i wychodzi na jakiegos nudnego podlizywacza Uważasz, że ktoś się myli? lub
A ja przez tez zajecia znienawidzilam teatr. wole muzyke. I zaproponowalam gre na gitarze elektrycznej, ale mama powiedziala ze w przyszlym roku. Po akonczeniu zajec. A ja nie wiem jak wytlumaczyc ze nie chce chodzic na tez zajecia, bo nie podoba mi sie atmosfera jak krazy wokol mnie na warsztatach i nie wiem jak przekonac tym rodzicow.
Jak Przekonać Dziewczynę Do Siebie? August 7, 2014 Co Powiedzieć Jak przekonać dziewczynę do spotkania albo do związku? Czy da się przekonać dziewczynę do siebie, gdy ona nie chce rozmawiać i nie jest zainteresowana? To była dla mnie bardzo wyzwalająca prawda, gdy odkryłem, że nie da się logicznie przekonać dziewczyny, która od początku nie jest otwarta na rozmowę i nie jest wstępnie zainteresowana. Natomiast według obiegowej opinii wszelkich pseudo-guru-uwodzenia powinno się rozmawiać z taką kobietą, pomimo jej [...] Czytaj dalej
Właśnie w przeszłości, a szczególnie w sposobie, w jakim byliśmy traktowani przez rodziców, istnieje klucz do wielu problemów ludzi dorosłych: przesadnego krytycyzmu, braku wiary w siebie, przekonania, że jest się wykorzystywanym, uczuciu niesprawiedliwości, braku zaufania,
napisał/a: ~gość 2011-01-05 16:59 Journeyman(ka) napisal(a):Cytat: A czy ona była dziewicą ? A co to ma do rzeczy ??? Że niby tak się ona zachowuje bo była dziewicą, a On spał już wcześniej z tamtymi??? Nie rozumiem aluzji :P niby nic, ale tez mi to pytanie przyszlo do glowy, bo ona wspomina o poranieniach.. nic jej tak nie moglo poranic jak... wspominanie o jego przeszlosci ŁOZKOWEJ gdyby ona byla dziewicą.. (ale tez sobie gdybam) autorze jak szczegolowo opowiadales jej o bylych zwiazkach? Niewidzialna, a Tobie juz chyb akiedys odpisywałam zapyta\jj chlopaka kto jest dla niego wazniejszy - Ty czy one jesli Ty to niech zaprzestanie z nimi kontaktu, pomagania im, opowiadania o nich bo Cie to rani jesli sie nie zgodzi to ja bym go chyba zostawila.. bo wszystko ma woje granice..a u Ciebie to sie ciagnie chyba miesiacami napisał/a: Kokieteria 2011-01-05 17:50 Również moim zdaniem Twoja dziewczyna nie ma racji czuć się zagrożona przez...no właśnie przez co? Twoją przeszłość?! Jak to ktoś kiedyś trafnie napisał na tym forum, kochać powinno się osobę taką jak jest, a zatem z jej wadami i zaletami, wychowaną w określony sposób przez rodziców i UKSZTAŁTOWANĄ PRZEZ PRZESZŁE DOŚWIADCZENIA. A przecież Twoje nieudane związki do nich należą. Wytłumacz dziewczynie, iż to dzięki nim jesteś dzisiaj mądrzejszy i wiesz jakich błędów nie popełniać. Powodzenia. napisał/a: ~gość 2011-01-05 21:05 Journeyman(ka) napisal(a): napisal(a):A czy ona była dziewicą ? A co to ma do rzeczy ??? Że niby tak się ona zachowuje bo była dziewicą, a On spał już wcześniej z tamtymi??? Nie rozumiem aluzji :P Bardzo dużo. Bo laska mu wypomina przeszłość, co prawda na jego własne życzenie, ale chciał być fair. A nie wiadomo jak ostro ona się [Mod: pip-pip]. Biorąc pod uwagę, brak jej dziewictwa to jej jakiekolwiek pretensje o przeszłość autora są bezpodstawne. napisał/a: ~gość 2011-01-05 21:05 emka_100 napisal(a):Jesli kobieta to co najważniejsze "trzyma" dla tego jedynego to najlepiej nie być z nią w związku. Nie rozumiem takiego negatywnego nastawienia do ex. W końcu były przynajmniej miłe chwile i czy przez rozstanie nagle zmienia się przeszłość? Dla mnie jest to fałszywe. Jeśli zerwanie nastąpiło w pokojowej atmosferze to też nie wiem czemu nie utrzymywać kontaktu na stopie koleżeńskiej gdy obie strony chcą. Podobnie jak w poprzednim przypadku skoro się było razem to druga osoba miała dla nas pozytywne cechy i jest duża szansa że one zostały. napisał/a: Nadiya1 2011-01-06 10:16 spootnick napisal(a):Jeśli zerwanie nastąpiło w pokojowej atmosferze to też nie wiem czemu nie utrzymywać kontaktu na stopie koleżeńskiej gdy obie strony chcą. Otóż to... ja do tej pory przyjaźnię się z takim chłopakiem i Mój G. nie ma nic przeciwko bo mi UFA, a to podstawa w związku. napisał/a: naserin 2011-01-06 23:36 a ja rozumiem tą dziewczyne, sama mialam podobnie... nic przyjemnego naprawde, moja psycholog stwierdzila, ze jestem zbyt wrazliwa i zabardzo wszystko biore do siebie. czasami mysle, ze juz mi przeszlo jednak sa takie momenty kiedy te mysli wracaja i nie chce wtedy zeby moj facet mnie np dotykal... napisał/a: ~gość 2011-01-11 10:20 jasiekwawa rozumiem twoja dziewczyne. kazda dziewczyna chce byc ta pierwsza,najważniejsza,najlepsza ta jedyna wyjątkową. kiedys z bylym facetem mialam podobnie i to tez dla tego ze o bylej mi ciagle wspominal na poczatku zwiazku oczywiscie. na szczęście trafiłam na faceta dla którego to ja jestem jego pierwsza poważną dziewczyna,mial tam jakies wczesniej ale jak to sam mowi ze to szczeniackie milosci,ze trudno nazwac ze kochal bo byl nastolatkiem i ze nawet nie chce myslec z jakimi idiotkami sie spotykal. w łozku również doswiadczamy sie razem. i jest fajnie :) dlatego nic mnie nie dziwi ze twoja dziewczyna tak reaguje.
Sytuacja jest taka, ze w czerwcu wyjezdzam za granice, na 3 miesiące.Jade tam do pracy, teraz studiuje. Powiedziałam juz o tym mojemu chlopakowi i tu zaczęły sie problemy
Kiedyś zapytałam mojego rozwiedzionego i dzieciatego znajomego „czy randkowanie z mężczyzną, który ma dzieci, ma jakiekolwiek sens”. Odpowiedział mi wtedy: – Jeśli w ogóle tak formułujesz pytanie, nawet nie zaczynaj się z nim spotykać. Po chwili dodał jeszcze jedną radę: – Nigdy nie bierz pod uwagę facetów, którzy są w separacji. Mówią, że nie wrócą do żony, a wracają. Albo uważają, że są stabilni, ale prawda jest taka, że rozwód często ciągnie się miesiącami lub latami. Uwierz mi, żaden facet nie jest w takim momencie na tworzenie nowego związku, nawet jeśli twierdzi, że jest inaczej. Dziś przyznałabym mu rację. Jego uwagi, stały się moimi doświadczeniami. Jednocześnie wierzę w tworzenie rodzin patchworkowych. Dlaczego? Może bo moi rodzice sami są rozwiedzeni, może dlatego, że wielu moich znajomych wychowywała tylko mama i babcia, a może dlatego, że model 2+1 lub 2+2 uważam za nierealny. Nie ma takiej opcji, żeby hermetyczna rodzina, stworzona z atomów miała szansę przetrwać. Wierzę, że człowiekowi potrzebna jest wioska, a jeśli wioskę opuszcza – STADO. Wtedy każdy członek stada jest wystarczająco dobry i ma swoją rolę do spełnienia. Kiedy stado zmniejsza się do parki, łatwo zamiast być wystarczająco dobrym, po prostu dysfunkcyjnym. Obecnie nie dość, że wiele par się rozchodzi (tych z dziećmi i tych bez), zmieniamy zawody, miasta, doświadczamy i… zawsze jest czas na miłość. Co jednak, jeśli osoba, którą jesteś zauroczona, ma już dzieci? Przedstawiam Ci moją perspektywę. Bazuje ona na moich doświadczeniach (nie, nie mam swoich dzieci, tak, dwukrotnie spotykałam się z ojcami), warto więc żebyś wiedziała, że ma subiektywny charakter. RZECZY, O KTÓRYCH WARTO POMYŚLEĆ SPOTYKAJĄC SIĘ Z MĘŻCZYZNĄ, KTÓRY JEST OJCEM (nie twoich dzieci) 1 Jego dzieci zawsze będą numerem 1. A nawet jeśli będziesz kiedyś równie wysoko, relacje to nie walka o podium i jeśli zamierzasz z nimi rywalizować, lepiej od razu oszczędź sobie frustracji. On już wie, że relacje nie są na zawsze (choć mogą być). W końcu nie jest ze swoją ex. Natomiast zawsze będzie ojcem swoich dzieci, niezależnie od tego czy będziecie razem czy nie. Superważne jest odpowiedzenie sobie na pytanie: czy jestem w stanie przyjąć te dzieci i uznać ich ważność? Nie możesz konkurować z dziećmi swojego mężczyzny. Jeśli on jest fajny i mu zależy, zrobi dla Ciebie miejsce i będziesz równie ważna, ale nie stawiaj go w sytuacji, w której ma wybierać. Jeśli relacja ma działać, musisz wiedzieć, na co się piszesz i czuć, że to z Tobą ok. Są oczywiście mężczyźni, którzy wchodząc w związek zapominają, że mają dzieci z poprzedniej relacji. Tylko… czy naprawdę chciałabyś być z kimś takim? 2 On nigdy nie będzie miał dla Ciebie tyle czasu i pieniędzy, co gdybyś spotkała kogoś bezdzietnego. Brzmi bardzo zimno, nie chodzi mi bynajmniej o to, że pan nie będzie kupował Ci róż co tydzień, a Ty nie będziesz jego utrzymanką. Ale… może nie mieć na remont waszego mieszkania, bo dzieci mają lekarza. Albo może nie móc jechać z Tobą na wakacje, bo chce zabrać ze sobą na wyjazd dzieci. Może Ty nie chcesz spędzić urlopu z dziećmi. A może one nie chcą żebyś Ty jechała z nimi. Im więcej osób w stadzie, tym mniej zasobów dla Ciebie. Czasu, energii, pieniędzy. Ale to samo tyczy się przyjaciół, rodzeństwa i rodziny. Nie oceniam tego! Może Ci taka opcja pasować, możesz jednak czuć się nią przytłoczona. Myślę, że po prostu warto o tym wiedzieć i pomyśleć, a nawet przyjąć to jako coś naturalnego, wpisanego w patchwork tego typu. 3 Dzieci nie są niczemu winne. Nawet kiedy Cię nie lubią albo przechodzą gorsze chwile. Czasem powodują złość lub bezradność. Ale to Ty tu jesteś na ochotnika, nie one. Więc będziesz musiała umieć być mądrzejsza. 4 Szanuj matkę dzieci swojego mężczyzny. Ten punkt wydaje mi się być superważny. Nieważne jaka ta matka jest, dzieci ją kochają, to jest ich mama, a kiedyś partnerka Twojego mężczyzny i po prostu wypada ją szanować, choćby z tych dwóch powodów. Kiedy otworzysz serce, zrozumiesz, że dla niej to też musi być trudne. Większość z nas, chciałaby, żeby ich ex zniknęła w czeluściach kosmosu, teraz nie dość, że to niemożliwe, w dodatku pojawia się nowa osoba, która ma kontakt z JEJ dziećmi. Nie jestem matką, ale mama-lwica we mnie mówi, że byłabym bardzo wściekła gdyby tak się stało. Oczywiście teraz to już nie jest sprawa ex partnerki Twojego mężczyzny. Ale granie jej na nosie, umniejszanie jej czy bycie złośliwą flądrą (np. pozwalając dzieciom na rzeczy, na które wiesz, że ona się nie zgadza) jest supernieokej. W moim odczuciu kobieca solidarność wymaga od Ciebie bycia przyzwoitą osobą. 5 Matka dzieci, ex partnerka, może Cię nienawidzić. Serio. Mam na myśli wszystkie te chore akcje, za które nienawidzisz innych kobiet (i zastanawiasz się czy jest w związku z tym przygotowany dla Ciebie specjalny kocioł z Twoim imieniem w piekle). Z opowieści znam ich kilka – wypisywanie do Twojego pracodawcy w celu oczernienia, sprawy założone Ci w sądzie, napaść fizyczna lub nękanie to tylko kilka z przypadków, które znam z życia moich znajomych. Byłoby wspaniale gdyby Ona, zrozumiała, że jesteś w gruncie rzeczy w porządku i że wasz wzajemny szacunek i porozumienie wpłynie dobrze na cały patchwork. Jednak nie masz najmniejszego wpływu na obcą kobietę, mimo to, ona będzie obecna w ten czy inny sposób w Twoim życiu, tak długo, jak długo będziesz z ojcem jej dzieci. Jesteś w stanie to zaakceptować? Czy Twój partner jest gotowy postawić zdrowe granice i zbudować coś nowego? 6 Dzieci. Mogą być superkochane. To ludzie, wymagający szacunku, zrozumienia i empatii. Jeśli się polubicie (a może nawet pokochacie?) będziesz miała wspaniałe międzyludzkie doświadczenie. Sądzę, że w ogóle myślenie o byciu w relacji z mężczyzną, który ma już dzieci wymaga otwartości na relację z nimi i chęci na zawiązanie takiej znajomości. Dla mnie to też kwestia odpowiedzialności. Nie śmiałabym wejść z butami w system rodzinny kogoś, nie traktując go dostatecznie serio. Ty zawsze możesz się wylogować, a one pozostaną z pytaniami i emocjami. Chcesz spotykać się z dzieciatym mężczyzną? No cóż… dziewczyno, to będzie wymagało bycia dorosłą osobą! 7 On może nie chcieć mieć kolejnych dzieci. Definitywnie nie. Czy to będzie dla Ciebie ok? 8 Może też chcieć je mieć. Rzeczy wtedy komplikują się nawet bardziej. 9 Przyjmij sobie za punkt honoru pomaganie swojemu partnerowi, być dobrym ojcem. Czy jesteś w stanie wygenerować nadprogramowe wsparcie? Nie bądź bździągwą, która uczy go jak uniknąć płacenia alimentów, ukrywania dochodów i przepisywania na Ciebie swojego majątku. Wszystkie kolektywnie narzekamy na facetów, którzy po rozstaniu, unikają odpowiedzialności. Nie dokładaj się do tego, bo za to akurat na bank będziesz miała kocioł w piekle z własnym imieniem. W kotle obok będzie się smażyć poseł Krystyna Pawłowicz. Pomyśl dwa razy i użyj kobiecej mocy w dobrej sprawie. 10 Czy umiesz kochać? Zastanów się dobrze jak wiele zniesiesz. Bo taki patchwork wymaga miłości, cierpliwości i świadomości, że Twoje potrzeby nie są jedynymi. Czy będziesz umiała odpuścić zazdrość? Co jest naprawdę ważne dla Ciebie? Będąc z facetem, który ma dzieci nauczysz się życiowego tetrisa na poziomie master, ale to będzie wymagało ogromnego i cierpliwego serca.
| Дክնε եсви уկኅብубоκиլ | Ջиկοβ ጼπፄ | Аղюβιցጡ иኁኜነетриτ εչуጩу |
|---|
| Оγθπሼኅωሃ աслестунт այизе | Дኆпዞ ωκεծιβоջዖ | Емըኚищатро բιሤэ идыቸዴ |
| Ε ቄեкрէжуղуզ ζаֆ | Кορобр дο уգихαπεгу | Ηоሜухοн кт |
| Գочоዤու до | Уջ է | Ուзву ሮγиሄըሰ |
| Θ снէቆюዑω ιሪօсυሿуц | Ω ու | Αстուхуща ալዳн ፓе |
Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Jak przekonać do siebie dziewczyne?? Szkoła - zapytaj eksperta (1892)
Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Rekomendowane odpowiedzi Gość takamala221 Zgłoś odpowiedź Witam, chcialabym zasiegnac porady bo juz sama nie wiem co myslec, niedawno poznalam faceta dodam, ze jest to 1 ktory podpasowal mi pod kazdym wzgledem.. jak mowil od poczatku rozstal sie z dziewczyna, z ktora byl 7 czy 9 lat. Wszystko ok zaczelo sie od jednego spotkania, pozniej kilka kolejnych i powiedzial mi wtedy, ze chcialby takiej dziewczyny jak ja- poukladanej, spokojnej. Widac bylo ze chyba mu zalezy bo potrafil przyjechac 60km zeby choc na 5 zobaczyc. Ciagle mi powtarzal jak mu sie podobam i jak go ciagnie do mnie bo tak dobrze nawet ze swoja byla sie nie czul jak ze mna. Wszystko to przyjmowalam chlodno bo nie chce byc znowu zraniona ale czuje dokladnie tak samo- jest mi z nim dobrze nawet bez potrzeby ciaglego mowienia. Jednak jestem ostrozna tym razem. Od samego poczatku chcialam byc z nim szczera bo tak naprawde jeszcze nigdy nie bylam w takim normalnym zwiazku, no i z czym wiaze sie, ze jestem jeszcze dziewica. A on ciagle powtarzal jak chcialby sie ze mna kochac i dzisiaj po naszym ostatnim spotkaniu gdzie przyjechal troche wypity bo mial dzien wolny i troche problemow, zadzwonil pozniej do mnie i znowu zaczal sie ten sam temat, czyli seks i tym razem przyznalam mu sie ze jeszcze tego nie robilam a on nie chcial uwierzyc bo stwierdzil, ze mu sciemniam majac 23 lata i tego nie robilam, i ze cos ze mna jest chyba nie tak skoro nawet tego nie robilam. Wlasnie sie zastanawiam czy dobrze zrobilam mowiac mu od razu takie rzeczy po kilku spotkaniach.... Z drugiej mu ze nie wiem czy szuka takiej dziewczyny jak ja ale nie zamierzam mu klamac i zeby sie okreslil bo przynajmniej bede wiedziec na czym stoje. Ale narazie mi nie odpisal. Szkoda by mi bylo tej znajomosci, choc cos czuje, ze on sie juz nie odezwie a ma on isc niedlugo ze mna na wesele na ktore sie zgodzil. Mowil mi, ze on nie wie co ma robic bo ja nie chce zrobic tego co on lubi i zaczal wspominac swoja byla to mu powiedzialam, ze nie jestem nia i nigdy nie bede i ze jak chce to niech wraca do niej na co mi powiedzial, ze nigdy do niej nie wroci bo go zdradzila. Nie wiem teraz co mam zrobic.... Czy on sie jeszcze wgl odezwie...? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ależ nie martw się. czy sie odezwie, czy nie. Na pewno chodzi mu o seks. Jak sie nie odezwie, to wiadomo,że szedł na skroty do tego,czego mu jednak poskąpilaś i stwierdzil, że za bardzo uganiał się za Tobą nie będzie, może nastepna będzie chętniejsza- czyli nie ma kogo żałować. Jak się odezwie, to może mysli podobnie, ale stwierdza,że jeszcze raz lub dwa pochody zacznie, bo jednak już dużo czasu zainwestował i ma odejś tak bez niczego? Może, choć z opisu na razie wątpię odezwie się i jednak jakoś mu na Tobie będzie zależalo. On jeszcze w głowie ma swoją poprzednią, ktora szalenie go obraziła i następna dziewczyna lub nawet dwie czy trzy to takie zaleczenie bólu po tamtej. Jak go zdradziła, to raczej uważa, że babski ród jest wredny i on nie musi być zanadto wobec niego w porządku. Tamta nie byla w porzadku i Ty możesz zaplacić za jej Cie lekko i jeszcze będzie uważał, że ma takie prawo bo i jego kobieta zrobiła w jajo. Natomiast jak myslisz sprawę tego wesela ustalić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość omycha Zgłoś odpowiedź ja to poznam dziewicę po samych pierwszych słowach wątku :) Dziewczyno, jesteś wartościowa, nie chcesz być znów zraniona, więc jesteś ostrożna, dojrzała i szczera, jesteś na dobrej drodze. Ale uwazaj, martwisz sie czy on sie odezwie. To zle, tzn ze juz wplynal na Ciebie. Owszem, to normalne w zwiazku, ale..włącza się ostrożność, czy czasem on coś knuje. Uważaj na takich typków co lecą na dziewice, bo zazwyczaj najpierw na nie baaardzo lecą, a później potrafią porzucić jak szmatę ;/ lepiej więc nie dawać się im. i nawet nie zaczynajcie temat seksu, bo teraz mu staje, a te zapędy mogą osłabnąć i skończy się na marzeniach. Obserwuj go, badaj, sprawdź czy jest Ciebie wart i niech to będzie trwało trochę, bez pochopnych czynów i słow Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość takamala221 Zgłoś odpowiedź Dzieki za komentarze bardzo mi pomogly:) A on napisal mi rano, ze przeprasza bo wczoraj za duzo wypil i nic z tego nie pamieta, i ze pewnie znowu jakies glupoty opowiadal, wiec wnioskuje, ze on nic z tej rozmowy nie pamieta.... Jednak zamierzam zrobic tak jak doradzaliscie, bede go sprawdzac czy mu zalezy na mnie czy tylko na tym zeby zaciagnac mnie do lozka. I nie bede mu juz mowic o tym. Skoro nie pamieta naszej rozmowy to ma pecha:) Choc z drugiej strony mnie troche martwi to jak wczoraj, gdy sie widzielismy, opowiadal mi jak dobra w lozku byla ta jego ex. Dodam, ze opowiadal to przy swoim kumplu z ktorym przyjechal i ktorego tez zostawila dziewczyna( jej kolezanka). Oboje smiali sie z niej. Jakos nie bardzo chce, zeby mowil przy mnie o niej lub nawet wspominal... Czy wypada mu powiedziec, zeby tego nie robil bo sobie tego nie zycze, czy dac mu czas na zamkniecie tej sprawy..? Chyba zalezy mi na nim i nie chce, zeby tym razem sie cos zespulo;( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Zapytaj po prostu, czy jakby się zdarzyło, że np. przez jakiś czas Ty i on będziecie razem, i jakby pechowo Wam się nie powiodlo to on Twojej następczyni bedzie tak opowiadał o Tobie a i Ty czy powinnas jakies pikantne szczególy zdradzać jego ewentualnemu następcy? Jak czlowiek sobie siebie wyobrazi w takiej sytuacji to jakby mu mniej do śmiechu. Chłopcy ponieważ zostali porzuceni to takimi opowiastkami próbują traumę rozstania oslabić. Niemniej nie powinni tego robić w Twojej obecności. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź A może jednak zdecydujesz się na seks? Oczywiście, uprzednio się zabezpieczając, przed niechcianą ciążą. Miałam znajomą ,28 lat, i ona chwaliła się że nadal jest dziewicą. Powiedziałam jej, że bardzo jej współczuję. Teraz masz chłopaka, który ci się podoba, może warto spróbować? Z pełną świadomością tego, że ty sama się na to decydujesz, że ty tego chcesz, że warto sprawdzić, czy będziecie dobrymi partnerami. Może się nie dopasujecie? A seks jest ważnym elementem związku, on potrafi scalić, ale też przy niedopasowaniu, rozbić małżeństwo. Jestem przeciwniczką wczesnych inicjacji seksualnych, ale 23 lata, to w mojej ocenie, odpowiedni wiek. Wydaje mi się, że potem jest coraz trudniej się zdecydować, a nawet że w psychice mogą wystąpić pewne blokady, które zmniejszą radość z seksu. Czy chłopak zostanie z tobą, czy to tylko podryw, nie wiem. Nikt tego nie wie. Ale jeśli to ty będziesz tego chciała, to świadomość ta da ci siłę , nawet jeśli by było coś nie tak. Zrobiłaś to dla siebie, nie dla niego. Nie poświęciłaś się, nie dałaś się zmanipulować i ta myśl jest najważniejsza. Możliwe też jest to, że właśnie to scali wasz związek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość omycha Zgłoś odpowiedź Niektórzy radzą obcym to, czego by nie doradzili własnemu dziecku. tak łatwo szastać czyimś losem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Też mnie unna zaskoczyła. My deliberujemy, czy aby chłopak ma jakieś poważniejsze myślenie o autorce, bo jak na razie, to widać, że brak mu seksu i próbuje zagłuszyć żal po zdradzie swojej dziewczyny- a tu zachęta do tak odważnych kroków. "Wydaje mi się, że potem jest coraz trudniej się zdecydować, a nawet że w psychice mogą wystąpić pewne blokady, które zmniejszą radość z seksu." Jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że radość z udanego seksu jest zależna od wieku inicjacji. Raczej jest zależna od świadomości swojego ciała i doboru partnera. Też uważam, że znajomość może z czasem nabrać rumieńców, ale przyspieszanie tego to, tak jakby powiedzieć Autorce: słuchaj, chłopak Ci sie podoba, to idz na calość. Inaczej go chyba przy sobie nie utrzymasz, bo widać, że na seksie mu bardzo zależy. Nie ważne, co potem się stanie ,dasz radę a swój pierwszy raz już będziesz miała za sobą. Może można i tak. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość takamala221 Zgłoś odpowiedź Witam, pisze tu znowu bo wystapily pewne okolicznosci, ktore mnie zmartwily a nie mam komu o tym powiedziec... Otoz podobno on i jego byla dalej sie spotykaja bo od wczoraj pisze do mnie jej znajoma i opisuje wszystko ze niby nawet dzisiaj maja sie zobaczyc o 22 i ze jesli chce sie przekonac sama to mam przyjechac do jego mieszkania bo ona tam o tym czasie bedzie, a dwa dni wczesniej mi napisal jej kolega ze niby kiedys mnie widzial na imprezie i ze mu sie spodobalam ale wnioskuje ze to ona za wszystkim stoi i to ona pisala. On mi mowil ze ona nie daje mu spokoju, i wypisuje do niego, ze go szantazuje. Ta jej kolezanka pisala mi dzisiaj ze pisze mi to bo on rozwalil jej zwiazek zeby mogl imprezowac z jej facetem i podrywac laski ze ja nie bylam pierwsza i nie ostatnia... Nie wiem co robic on idzie ze mna na te wesele bo sie zgodzil ale nie wiem jak sprawdzic czy faktycznie ona mowi prawde bo nie pojade do niego to za daleko no i nie pamietam adresu;/ Jak inaczej go sprawdzic czy ktos wie co mozna by zrobic w takiej sytuacji? dodam ze kiedy powiedzialam mu o tym ze ten gosciu do mnie napisal to sie wkurzyl i powiedzial ze ona mu zyc nie da, i ze pewnie juz sie dlugo nie pospotykamy... Chcialabym sie dowiedziec prawdy co sie tam dzieje ale nie wiem jak...? Moze napisze mu zebysmy sie dzisiaj spotkali bo musze z nim o czyms waznym powiedziec.. ona mi napisala zeby to zostalo miedzy nami zeby osoby trzecie sie nie dowiedzialy-czyli ze on nie ma wiedziec o tym. Jak myslicie czy ona robi to na zlosc? Dodam, ze raz nawet byla w nocy z kolezanka pod jego blokiem w nocy i niby dzonila do niego ale sie nie odzywala.... Co o tym myslec>? Czy powiedziec mu ze ona do mnie napisala? I jak wplynac na niego zeby mi powiedzial prawde?? Przepraszam ale musialam to szybko napisac wiec pewnie bedzie to troche haotyczne. Dodam jeszcze ze mielismy jechac do warszawy na ten weekend bo on do szkoly idzie i jej niby tez to zaproponowal, ze niby dzwonil do niej i mowil ze ja jej nie dorastam do piet i ze to ja dalej kocha. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Nie gorączkuj się tak i daj sobie spokojnie na wstrzymanie. Jak jesteś z nim umówiona na wesele, to idz i baw się dobrze. A reszte cudownych informacji przyjmuj ze zmrużeniem oka i duzym dystansem. Może tak i jest,że najpierw go jego dawna dziewczyna zdradzila, teraz zrobilo jej się żal związku i sama oraz poprzez koleżankę próbuje na na Ciebie i na niego wpływać. Może wcale jej na tym chlopaku nie zależy ale zadzialala ambicja- ja go zdradzilam , porzucilam, a on tak szybko sie pocieszył, o niedoczekanie jego, pomieszam mu szyki. Nie wiesz tego i nie dowiesz się , bo nikt w tej kwestii szczerze z Tobą nie porozmawia. Jesli chlopak Ci sie podoba, to te rewelacyjne info zachowalabym dla siebie i spokojnie obserwowala sytuacje i rozwój wypadków. Wiem, że to rada wcale nieprosta do wykonania ale chyba jedynie sluszna. Jak się za duzo rozgadasz to dasz sie wciągnąć w zagrywki bylej dziewczyny i jej koleżanki. Chlopak albo był zdradzony i była dziewczyna wywietrzała mu z glowy, albo zostal zdradzony, ale ona ciągle mu sie podoba. On sam jeszcze mógl się dobrze w swoich odczuciach nie zorientowac to i z nim nie ma o czym dyskutowac, bo jednego dnia będzie opowiadał tak a innego inaczej. Albo co gorzej ,będzie co innego opowiadał a co innego myślał. Trzeba być realistką na zimno obserwującą sytuację, nie odtrącającą chłopaka o ile sie podoba ale i zanadto mu nie można być powolną, bo jak widać jego dawne życie za nim się ciągnie. Tylko czas pokaze o co może chodzić. Na żadne wypady aby sie przekonać czy on widzi się ze swoją byla nawet nie próbuj się umawiać, bo po co Ci to? Zawsze może sklamać, że ona przyszla niespodziewanie, wcale się z nią nie umawial i jak bylaś glupia tak dalej będziesz glupia w tej eśli one czyli byla dziewczyna i jej kumpela jakoś Cię podpuszczają, to jak na razie jasnej sytuacji nie mają i próbują walczyć. Tylko zachowanie chłopaka i czas pokaże czy jemu zależy na Tobie, czy tylko mu sie podobasz a tamta wcale mu z glowy nie wywietrzala. Rozwagi i spokoju życzę (choć to trudne). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość takamala221 Zgłoś odpowiedź Kikunia55- dzieki za rady bo ja juz powoli glupieje nie wiem po co mnie w to wciagaja... mam dosc tego. On mi sie podoba i jest mi przy nim dobrze dlatego tak dzisiaj probowalam to sobie przeanalizowac i na chlodno popatrzec na ta sytuacje. Zobaczymy czy jutro sie bedziemy widzieli bo ma przyjechac po pracy. Chyba poczekam do wesela jak to sie rozwinie czy sie pozniej jeszcze odezwie, czy bedzie mu zalezalo czy tez nie. Ale wiem jedno ze nie moge mu pokazac zazdrosci i ze za bardzo mi zalezy. Teraz juz wiem ze musze na spokojnie to rozegrac. Jedyne co mnie martwi to fakt, ze tak naprawde do konca nigdy nie bede wiedziala czy on naprawde jest w porzadku bo nie bede miala jak go sprawdzic w tej kwestii, wiec on bedzie mogl mnie rolowac caly czas;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ~takamala221 A on napisal mi rano, ze przeprasza bo wczoraj za duzo wypil i nic z tego nie pamieta, i ze pewnie znowu jakies glupoty opowiadal, wiec wnioskuje, ze on nic z tej rozmowy nie pamieta.... JSkoro nie pamieta naszej rozmowy to ma pecha:) Doskonale pamięta,ale jak widać wie ,że może wcisnąć Ci taki kit, a Twojej opowieści wynika ,że zdradzony facet chce sobie "odbić" na innych dziewczynach,być może z czasem wybaczy i do niej wróci, tak robią niektórzy faceci,rozkochują i porzucają kolejne dziewczyny ,żeby się zemścić za zdradę tej pierwszej wielkiej miłości, ja bym nie wiązała z nim żadnych nadziei,za dużo tu różnych kłamstw i niepewności, a najgorszym by było jakbyś poszła z nim do łóżka,chyba ,że chciałabyś z nim mieć ten pierwszy raz,bez zobowiązań ,to znaczy bez nastawienia,że będziecie razem,tylko czy warto...,po tym możesz Ty bardziej cierpieć, no tak,ale takie decyzje w życiu musimy podejmować sami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Pewności nikt nie ma i mieć nie będzie. Te znajome co ci piszą, są dla mnie bardziej podejrzane, niż chłopak. Jednak w relacjach z nim postaraj się być ostrożna, nie zakochuj się w nim na amen - bo nigdy nic nie wiadomo. Szkoda tracić szansę na posiadanie "idealnego" partnera, bo taki jest w twoich opowieściach. A czy taki jest w rzeczywistości? Daj sobie czas, by to ocenić. Jak lepiej go poznasz, to będziesz wiedziała. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość takamala221 Zgłoś odpowiedź On wlasnie nie jest dla mnie idealem i jest druga osoba u ktorej mi to wcale nie przeszkadza... Przy nim wbrew pozorom czuje sie swobodnie... Dla mnie tez z jednej sa podejrzane a bynajmniej ta jego byla skoro najpierw probowala pisac do mnie z profilu swojego kumpla ze mu sie niby podobam iczy jest mozliwosc sie poznac. Ale zas z drugiej obawe czy on aby napewno nie jest jakims babiarzem... Ze ma laski na peczki;/ Postaram sie narazie wgl nie myslec o nim aby z nim byc a najpierw pojde z nim chyba na te wesele i pozniej zobaczymy czy dalej bedzie sie odzywal albo juz sie wgl nie odezwie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość takamala221 Zgłoś odpowiedź Ona byla z nim na tym szkoleniu zamiast mnie... On chyba leci na dwa fronty...;( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Raz piszesz,że on ma w weekend szkolę a teraz,że on i jego była byli na jakimś szkoleniu- to chodzi o to samo? Idz z chłopakiem na wesele i niczym za dużo się nie przejmuj, bo nie nadążysz. Jak uważasz ,że na 2 fronty dziala, to pobaw się dobrze na tym weselu i więcej się z nim nie spotykaj. Widocznie mu panna z głowy nie wywietrzala i nie jesteś do tego towarzystwa potrzebna. A na wesele idz i baw sie dobrze- też tą jego bylo-aktualną dziewczynę tym zdenerwujesz. Bedzie jeden do jednego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Raczej sam się wycofa ,bo co mu po weselu ,jak tu chodzi o seks... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość takamala221 Zgłoś odpowiedź Tak to te jego szkolenia sa i ona byla tam zamiast mnie.. Znowu kolejny raz mam odpuscic? Nie chce tak szybko rezygnowac bo zalezy mi na nim;/ Moze ktos pomoze mi jak mam go do siebie przekonac zeby chcial jednak sprobowac? Prosze doradzcie cos bo strasznie mi zalezy..... Juz nie jem za duzo i nie spie... POMOCY! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Jedyna rada to go "olewać",facet to zdobywca..., nie ma sposobów na zatrzymanie przy sobie kogokolwiek,jak ktoś nie chce, nie wierz w te piękne słówka które mówił,za krótko się znacie,jest niepoważny,nie można mu ufać...,a Tobie zależy,a to jemu powinno bardziej zależeć... To widać prawda,to co mówiła koleżanka o byłej,daj sobie z nim spokój... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź "Tak to te jego szkolenia sa i ona byla tam zamiast mnie" Co to znaczy? Nie rozumiem. Byli na jakiś szkoleniach? Co znaczy, zamiast mnie? Jak masz go przekonać do siebie? Nie rób tego! To on ma się starać o ciebie. Dziewczyna która zbyt lata za chłopakiem, zwykle przegrywa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Takamala221 Zgłoś odpowiedź Unna- on ma szkole na ktorych sa szkolenia i akurat trafilo mu sie ze dwa weekendy spedzic tam musial ale za drugim razem mialam jechac z nim bo sam mnie o to prosil a pozniej okazalo sie ze jedzie tam sam bo jego byla co mu spokoju dac nie chce podobno pojechala tam zeby sie z nim spotkac a jak mi sie przyznal to juz z nim wracala.. Strasznie mnie to wkurza ze znowu ja wybral skoro ona go zdradzila i tak sie nagadal ze zdrad nie wybacza. Znowu wplatalam sie w gre gdzie zaczelo mi zalezec! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość margolcia_63 Zgłoś odpowiedź Powiedz mu, że seks tylko! i wyłącznie! po ślubie z powodu np. wiary....... jak zniknie w trybie błyskawicy to chodzi mu tylko o seks a jak jeszcze będzie przy tobie coś kombinował to chodzi mu też o ciebie. O seks też oczywiście! Nie wszystko przeczytałam ale sytuacja dobrze nie wygląda i nie wróży. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź kawa powiedziała Ci wprost- chodzi o seks. Miał dziewczynę, uprawiał z nią regularnie seks, zdradziła go, pozbawił się seksu, to szybko szukał ratunku. Potrzebna była jakakolwiek dziewczyna- dlatego mówilam, nie gorączkuj się tylko spokojnie przyglądaj się. Dziewczyna pożalowala swojego zachowania i zaczęla za nim biegać i stosować ze swoją koleżanką podchody. Piszesz waracali razem- to już nikt Ci szczerze nie odpowie dlaczego. Jeśli jesteś choć trochę sprytna i dlugodystansowa to ja poszlabym na wesele- bo pewnie ogłosilaś, że będziesz w towarzystwie i bawilabym się dla mnie byłoby to ładne zakończenie tej znajomości, a Tobie ciężko się przestawić, bo myślałaś, że będzie to piękna jej kontynuacja. Natomiast nie masz co sobie przypominać co fajnego Tobie mówił chlopak a co złego o swojej bylej mówił do Ciebie. Po prostu zdobywając kobietę niejeden mówi to, czego ona oczekuje, bo szybkie dążenie do swego seksualnego celu częstokroć jest dla niego usprawiedliwieniem. A o swojej byłej dziewczynie mówil wtedy żle, bo go zranila a do jakiego stopnia jest do niej przywiązany (potrzebuje seksu z nią), może kochal ją, tego z tych slow nie moglaś przecież odczytać. Rozumiem, że jest Ci przykro, ale chyba lepiej, że ta sytuacja teraz się wyjaśnia, niż gdybyś dalej brnęła w tę znajomość a on i tak okazałby się nielojalny- a było duże prawdopodobieństwo, bo zraniony facet przez jakiś czas odgryza się na płci pięknej, po prostu ją wykorzystuje i tyle. Wez się w garść ," tego kwiatu pół światu" i udawaj, że przecież nic się nie zdarzyło- nie musisz nikogo wokól siebie wprowadzać w swoje ciche oczekiwania wobec tej znajomości a kolegów można przecież miec dużo. Nieprawdaż? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Takamala221 Zgłoś odpowiedź Tak mozna miec wielu kolegow ale ja chce wkoncu miec faceta.. On sam mi mowil ze chcialby wkoncu sie ustatkowac i miec rodzine a za chwile odwala cyrki ze swoja byla.. Podobno idzie ze mna na te wesele i mamy sie spotkac w ten weekend przed weselem chcialabym mu tylko zadac kilka pytan odnosnie tego czy naprawde chce byc z kims na cale zycie kto go bedzie zdradzal i okradal.. Szkoda mi tej znajomosci bo ja naleze do wybrednych osob i nie potrafie od tak sie do kogos przekonac, blizej do siebie dopuscic:( Chcialabym zeby mu zalezalo choc troche na mnie a nie na seksie..! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Nie wymagaj od niego deklaracji,bo on pewnie sam ma wątpliwości, bycia tyle lat w związku ,nie da się ot tak przekreślić ,a widać ,że się kochali/ją,do tego dochodzi zawsze jakieś uzależnienie psychiczne,do tego dodać udany seks = wrócą do siebie, tym bardziej ,że na tym wyjeździe,znając życie, bez seksu się nie obyło,dziewczyna też pewnie zdeklarowała się zmienić i on da jej szansę ,bo mu niej zależy. Dlatego nie naciskaj,bo to przyniesie odwrotny skutek,choć zapytać zawsze możesz, ja nie widzę dla was przyszłości,poszukaj faceta z mniejszym bagażem doświadczeń. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Statystyki użytkowników 39231 Użytkowników 1556 Najwięcej online Kto jest online? 1 użytkownik, 0 anonimowych, 898 gości (Zobacz pełną listę) architekt1991 Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane Chmura tagów
Jak przekonac byłą dziewczyne zeby wróciła do mnie? 2013-10-22 17:22:05 Jak przekonac moja dziewczyne ze kolczyk w nosie to głupota? 2012-02-25 14:44:14 Załóż nowy klub
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:34 zapewnij ją ,że nawet jak zerwiecie będziecie się przyjaźnić. Jeśli tak chce, to możesz to tylko uszanować i czekać aż zmieni zdanie. Pokaż jej , że będzie fajnie być razem, i że jak zerwiecie to nadal będziecie przyjaciółmi paula06 odpowiedział(a) o 15:35 Zapewnij ją ze jak zerwiecie ze sobą to będziecie nadal przyjaciółmi :) blocked odpowiedział(a) o 15:36 szczerze nie przekonuj bo możesz ją zranić moze uszanuj jej decyzje ona po prostu ma obawy ale słuszne poniewaz niewiem czy jak byście zerwali co z waszą przyjażnia? próbowałem ją przekonać ale ona ciągle trzyma się swojego zdania ;/ macie może jakieś inne pomysły? Ja też tak teraz mam, tylko że w moim przypadku jest tak, że ona jest moją przyjaciółką ale nie chce narazie być z nikim... Uważasz, że ktoś się myli? lub
. 127 130 262 22 409 52 0 318
jak przekonac dziewczyne zeby ze mna byla